"Niezgodna"
Tytuł oryginału: "Divergent"Rok: 2014
Gatunek: Akcja, Science Fiction, Thriller
Reżyseria: Neil Burger
Długo zbierałam się do obejrzenia tego filmu, ale w końcu się stało. Jestem typem osoby, która nie lubi rzucać się w nurt rzeczy, które zachwycają nastolatki, a wszelkie popularne nowości traktuję z dystansem. Do tej ekranizacji byłam nastawiona z początku trochę sceptycznie, ale w tracie oglądania diametralnie zmieniłam swoje zdanie. Produkcja jest bardzo ciekawa i zawiera wiele elementów, które lubię także i w filmach. Między innymi poszczególne nazwy i różne nowe dla nas pojęcia. Ma też ciekawą fabułę i kilka nieodgadnionych zagadek. Książki nie czytałam, bo film nie zaciekawił mnie na tyle bardzo, ale jestem przekonana, że jest o wiele lepsza od ekranizacji. Ciekawe w filmie jest między innymi to, jak różnych i skomplikowanych wyborów muszą dokonać bohaterowie. Wiem, że jest wiele fanów całej serii "Niezgodnej", którzy opowiedzieliby to o wiele lepiej ode mnie. Niestety musicie się zadowolić moimi wypocinami. Podobało mi się również i to, że pomimo tego, iż jest to bardziej Science Fiction, było tam dużo akcji. Brakowało mi trochę typowych elementów określających film jako Thriller, ale pomimo tego wszystkiego produkcja podobała mi się i myślę, że warto ją obejrzeć, choćby po to, żeby na własnej skórze przekonać się, co widzą w niej prawie wszystkie nastolatki.
O akcji:
Świat podzielony jest na pięć frakcji. Do każdej przydzieleni są ludzie na podstawie ich cech charakterów. Gdy Tris (Shailene Woodley) na podstawie testu dowiaduje się, że jest niezgodna i pasuje do kilku z frakcji, staje przed trudnym wyborem. Musi wybrać tylko jedną, a zarazem chronić się, żeby jej niezgodność się nie wydała. Czy uda jej się uchronić swój sekret przed wyjściem na forum? Co będzie musiała zrobić, żeby dostosować się do jej nowej frakcji? Przekonajcie się oglądając film.
Link ---> KLIK!
Oglądałam Igrzyska Śmierci, zachęcona podobieństwem, o którym było głośno. Jak dla mnie kiepski, ale kiedyś obejrzę raz jeszcze. Może to okoliczności mi przeszkadzały. Dość specyficzne.
OdpowiedzUsuńMi akurat Igrzyska Śmierci nie bardzo przypadły do gustu, takie nic specjalnego jak dla mnie.
Usuń