16 cze 2013

"Mój przyjaciel Hachiko"







"Mój przyjaciel Hachiko"


Tytuł oryginału: "Hachi: A Dog's Tale"
Rok: 2009
Gatunek: Dramat
Reżyseria: Lasse Hallström
Scenariusz: Kaneto Shindô; Stephen P. Lindsey




Nieco o filmie:
Produkcja jest oparta na prawdziwych wydarzeniach i opowiada historię profesora Parkera Wilsona (Richard Gere), który pewnego razu znajduje bardzo wyjątkowego psa - Hachiko. Wkrótce pomiędzy nim, a jego czworonożnym pupilem rodzi się niezwykła więź, aż po grób.

Moja opinia:
Zacznijmy od tego, że pomimo iż fabuła jest dość prosta i niezbyt rozbudowana - film podbił serca wielu osób. Ekranizacja opowiada przepiękną historię i jest prawdziwym wyciskaczem łez. Najlepsze w niej jest zdecydowanie to, że powstała na bazie faktów, więc oglądając możemy zobaczyć, że tak oddane zwierzęta naprawdę istnieją. Ta niesamowita więź, która zrodziła się pomiędzy psem, a jego właścicielem jest przykładem prawdziwej przyjaźni. Spójrzmy ilu ludzi nas otacza i darzy przyjaźnią, a teraz pomyślmy ilu z nich dzieli z nami szczere uczucie, a ilu tylko udaje bądź ta przyjaźń jest nieco naciągana? No właśnie, a zwierzę? Wydaje mi się, że jeśli zwierzę ufa nam i nas kocha to jest to najszczersze uczucie na świecie. Przykładem właśnie takiego pupila, który przywiązał się do swojego pana i kochał go najbardziej na świecie jest tytułowy bohater - Hachiko.
Ta historia jest jednocześnie piękna i inspirująca, jak i niezwykle smutna, ale zdecydowanie nie jest nudna.
Sam główny bohater - Parker Wilson jest praktycznie taki, jak jego pies, czyli niezwykle dobry i uczynny, choć ma też kilka drobnych wad. Jednak tak czy inaczej, jest on postacią, którą lubi się od początku do końca. Właściwie cała fabuła skupia się głównie na Hachim i jego właścicielu, więc postacie poboczne nie są szczegółowo przedstawione, jednak często odgrywają ważną rolę w życiu nie tyle samego Parkera, a raczej jego zwierzaka.
Podsumowując, sądzę że film "Mój przyjaciel Hachiko" opowiada przepiękną historię o prawdziwej przyjaźni pomiędzy psem, a człowiekiem i uważam, że ta projekcja jest naprawdę bardzo warta obejrzenia. Polecam ją każdemu, kto jej jeszcze nie widział i jestem niemalże pewna, że się nie zawiedziecie.

A Wy macie jakiś własnych zwierzęcych przyjaciół?

Link do filmu → Lektor PL - klik!


1 komentarz:

  1. Oglądałam go 3 razy… za każdym ryczałam. Uwielbiam psy i takie filmy. Najlepsze, że to wszystko jest na faktach, ta cała historia. To niesamowite, że kiedyś naprawdę się przydarzyła. :')

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mocno dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli zostawisz link do swojego bloga, możesz mieć pewność, że do niego zajrzę.
Koniecznie napisz, jeśli zaobserwował(a/e)ś mój blog.

Jestem otwarta na wszelkie sugestie. Jeśli uważasz, że coś powinnam zmienić - koniecznie mi to napisz, a na pewno wszystko dokładnie rozważę. Jeśli w moich tekstach pojawiają się jakieś błędy - również mnie o nich poinformuj.