12 mar 2017

"Bezwstydny Mortdecai"






"Bezwstydny Mortdecai"


Tytuł oryginału: "Mortdecai"
Rok: 2015
Gatunek: Komedia, akcja
Reżyseria:David Koepp
Scenariusz: Eric Aronson





Już dawno nie było żadnego posta, ale za to po tej przerwie witam Was komedią, której główna rola należy do Johnny'ego Deppa.

Nieco o filmie:
Tytułowy Mortdecai (Johnny Depp) jest arystokratą, znawcą sztuki oraz... oszustem, który coraz bardziej popada w długach. Aby je spłacić zostaje zwerbowany do odnalezienia zaginionego obrazu Goi. Zadanie wydaje się jednak trudniejsze niż podejrzewał, ponieważ na dzieło sztuki ma chrapkę także tajemniczy terrorysta, amerykański miliarder czy też rosyjska szajka. 

Moja opinia:
Moim zdaniem film "Bezwstydny Mortdecai" to jedna wielka parodia, która jednak zachowała swój poziom humoru. Typowa komedia, w której żarty rzeczywiście mogą być zabawne i na pewno nie są przesadzone. Jedyne co, to nie przekonały mnie jakoś te o jajach. Przesadzona jest za to cała reszta - od akcji aż po postacie. W filmie brakuje naturalności, ale właśnie o to w nim chodzi. Co się tyczy akcji - zdecydowanie nie przypisałabym tej projekcji do tego gatunku, ponieważ scen akcji jest bardzo mało moim zdaniem i są dość komiczne, nie ma w nich żadnego dramatyzmu czy jakkolwiek to ująć. Ciekawszą częścią ekranizacji jest zdecydowanie zagadka zaginionego obrazu Goi i to, w jak interesujący sposób została rozwiązana, i wyjaśniona. Najbardziej natomiast podobała mi się relacja Mortdecaia z jego żoną - Johanną (Gwyneth Paltrow), według mnie ich miłość jest ukazana w całkiem przyjemny dla oka sposób i wydaje mi się być niesamowicie szczera. Zwróćmy uwagę też na niesamowite ujęcia Londynu i ogólnie na sam krajobraz w całej projekcji, bo myślę, że to coś na czym warto zawiesić oko. Jak wcześniej wspomniałam, w moim odczuciu jest to parodia, więc nie brakuje tutaj typowych stereotypów, jak te, które możemy zauważyć między Amerykanami i Brytyjczykami.
Sama postać głównego bohatera jest świetnie oddana przez Johnny'ego Deppa, ale cóż, kogo lepiej zagrałby Johnny, jak nie ironicznego szajbusa. Nie oszukujmy się, ale całkiem podobną rolę odegrał w serii "Piratów z Karaibów" czy w "Alicji w Krainie Czarów" lub też "Jeźdźcu Znikąd". Pomimo wszystko Mortdecai jest raczej osobą, która z jednej strony rozśmiesza, a z drugiej nieco irytuje, co dodaje kolorów samemu filmowi. Johanna czyli idealne dopasowanie do głównego bohatera - arystokratyczne maniery połączone z manipulacją i talentem do oszukiwania. Jock (Paul Bettany), czyli bohater, który jest zarówno niesamowity i wręcz najlepszy, jak i kompletnie przesadzony. 
Przejdźmy do soundtracku, czyli jednej z lepszych rzeczy w produkcji. Muzyka świetnie oddaje klimat całej ekranizacji. Ma w sobie coś ze sztuki i arystokracji, ale jest też przyjemna dla ucha. Tutaj macie link do soundtracku ↠ Soundtrack - klik!
Podsumowując - "Bezwstydny Mortdecai" to komedia, według mnie, ani nie słaba, ani nie jakoś wybitnie dobra. Podejrzewam, że szczególnie spodoba się fanom Johnny'ego Deppa, ale myślę, że warto jest obejrzeć ten film w jakiś nudny wieczór, tak po prostu, dla rozrywki. 

Link do filmu ↠ Lektor PL - klik!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo mocno dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli zostawisz link do swojego bloga, możesz mieć pewność, że do niego zajrzę.
Koniecznie napisz, jeśli zaobserwował(a/e)ś mój blog.

Jestem otwarta na wszelkie sugestie. Jeśli uważasz, że coś powinnam zmienić - koniecznie mi to napisz, a na pewno wszystko dokładnie rozważę. Jeśli w moich tekstach pojawiają się jakieś błędy - również mnie o nich poinformuj.