31 sie 2015

"Śmierć superbohatera"






"Śmierć superbohatera" 

Tytuł oryginału: "Death of a Superhero"
Rok: 2011
Gatunek: Dramat
Reżyseria: Ian Fitzgibbon







Tak jak po tytule i gatunku filmu, wiemy już, że nie obejdzie się bez śmierci. Jest to typowy dramat, na którym można popłakać. Ekranizacja przedstawia losy piętnastoletniego chłopca chorego na śmiertelną chorobę. Donald (Thomas Brodie-Sangster) bardzo boi się śmierci, ale ukrywa to przed rodziną i światem udając obojętnego buntownika. W zapanowaniu nad strachem pomaga mu komiks, który sam tworzy. Główny bohater rysuje postacie komiksu, a siebie samego obsadza jako superbohatera, stąd też tytuł filmu. Chłopak musi zmagać się z coraz to nowymi psychiatrami, do których nieustannie wysyłają go przerażeni rodzice. Żadnej z psychologów nie umiał sobie poradzić z nastolatkiem, aż wreszcie Donald natrafił na doktora zupełnie innego od pozostałych. Chłopiec tak naprawdę marzy o normalnym życiu i dopóki nie poznaje pewnej dziewczyny, uważa że jest to niemożliwe. Historia sama w sobie naprawdę bardzo mi się spodobała. Z początku myślałam, że rola Thomasa jako Donalda jest źle dobrana, ale później przekonałam się, że się myliłam. Sangster świetnie zagrał rolę młodego buntownika. Najlepsze w fabule jest to, że rozgrywa się ona w świecie rzeczywistym, ale dodane są elementy animacyjne, jak postacie z komiksu. Według mnie reżyser świetnie przedstawił poczynania choroby i radzenie sobie w trudnych sytuacjach.
O akcji:
Piętnastoletni chłopiec - Donald -  zmaga się ze śmiertelną chorobą oraz swoimi rodzicami, którzy kompletnie nie dają sobie rady ze swoim buntowniczym synem. W rzeczywistości cała jego rodzina, jak i on sam przeraźliwe boją się śmierci. Nastolatek, aby poradzić sobie ze strachem rysuje komiks, a siebie obsadza w roli superbohatera. Dodatkowym obciążeniem dla chłopaka są ciągłe wizyty u terapeutów i psychiatrów, do których wiecznie zapisują go jego rodzice. Pewnego razu natrafia na doktora Adriana Kinga (Andy Serkis), z którym po jakimś czasie zaprzyjaźnia się. W życiu piętnastolatka pojawia się ten dziewczyna, dzięki której Donald zaczyna inaczej postrzegać zarówno swoją chorobę, jak i świat.

Niestety nie znalazłam filmu w Internecie, pomijając Zalukaj, ale stamtąd można obejrzeć jedynie, gdy ma się konto premium (czy coś takiego).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo mocno dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli zostawisz link do swojego bloga, możesz mieć pewność, że do niego zajrzę.
Koniecznie napisz, jeśli zaobserwował(a/e)ś mój blog.

Jestem otwarta na wszelkie sugestie. Jeśli uważasz, że coś powinnam zmienić - koniecznie mi to napisz, a na pewno wszystko dokładnie rozważę. Jeśli w moich tekstach pojawiają się jakieś błędy - również mnie o nich poinformuj.