13 sty 2017

"Get a Job"






"Get a Job"


Rok: 2016
Gatunek: Komedia
Reżyseria: Dylan Kidd
Scenariusz: Kyle Pennekamp, Scott Turpel






W życiu każdego człowieka nadchodzi taki czas, gdy trzeba zacząć samemu się utrzymywać i w końcu znaleźć sobie pracę, a jak na tę sprawę patrzą bohaterowie naszej komedii? 

Nieco o akcji:
Grupa absolwentów, a zarazem przyjaciół próbuje w końcu "stanąć na nogi" i znaleźć sobie pracę. Okazuje się to jednak o wiele trudniejsze niż wcześniej podejrzewali. Raz jest lepiej, a raz gorzej. Czy ciągłe poszukiwania zapewnią im w końcu stałe i odpowiednie stanowisko? 

Moja opinia:
Ogólnie mówiąc, według mnie najlepsza w całym filmie jest zdecydowanie obsada, ale to pewnie dlatego, że uwielbiam Milesa Tellera, w rolach komediowych, ale przejdźmy do fabuły.
Ekranizacja niby zapowiadała się dość ciekawie, ale cała historia jest, moim zdaniem, za bardzo przepełniona żartami na dość niskim poziomie (Kogoś bawi picie spermy jelenia?). Temat wydawał mi się raczej dość "poważny" i usadowiony raczej w czasach teraźniejszych, bo jak wiadomo młodzi ludzie często mają problemy ze znalezieniem zatrudnienia, więc miałam nadzieję, że przedstawią to lepiej. Niemniej jednak produkcja nie jest aż taka zła. Gdzieś między wierszami są też ukryte wyższe wartości, ale trzeba ich trochę poszukać. Akcja według mnie działa się nieco za szybko, ale może to tylko ja tak odebrałam. Film nie jest nudny, ale też i nie jest jakichś wysokich lotów. Ot taka komedia, którą można obejrzeć któregoś nudnego wieczoru. 
Żarty raczej nie na "moim standardzie". Po prostu uważam, że mogłyby być "inteligentniejsze", ale jednak miejscami komedia jest rzeczywiście śmieszna.
Co się tyczy bohaterów. Jako, że to produkcja przepełniona niskolotnymi żartami, tak też postacie bywają czasem mocno irytujące (no chyba, że ktoś lubi taki humor). Akurat za grę aktorską mogę jedynie pochwalić, bo spełnili się naprawdę dobrze. Wbrew pozorom, nie łatwo jest zagrać nawet coś takiego. 
Soundtrack nie jest za bardzo rozbudowany, ale piosenki są dość dobrze dopasowane do scen. Nie są one wprawdzie jakoś szczególnie znane w świecie muzyki, ale w gruncie rzeczy nie są takie złe i raczej nie wpływają na negatywny odbiór filmu. Tutaj macie link do pełnego soundtracku ↠ Soundtrack. KLIK!
Podsumowując, film jest dosyć znośny, choć nie jest to komedia wysokich lotów. Ani szczególnie go nie polecam, ani też nie jest na odwrót. Szczerze mówiąc, nie nudziłam się oglądając, a nawet miejscami mi się bardziej podobało, więc nie uważam, że zmarnowałam na nim czas. 

Film ogólnie jest chyba na Zalukaj.pl, ale nie mogłam odtworzyć linku, bo serwery były przepełnione, więc nie wiem na 100%. Tak nigdzie więcej nie znalazłam go w działającej wersji. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo mocno dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli zostawisz link do swojego bloga, możesz mieć pewność, że do niego zajrzę.
Koniecznie napisz, jeśli zaobserwował(a/e)ś mój blog.

Jestem otwarta na wszelkie sugestie. Jeśli uważasz, że coś powinnam zmienić - koniecznie mi to napisz, a na pewno wszystko dokładnie rozważę. Jeśli w moich tekstach pojawiają się jakieś błędy - również mnie o nich poinformuj.